Zima trwa w najlepsze, a wraz z nią – kolejna epidemia koronawirusa. I choć nie wygląda na to, by szybko miała ona dobiec końca – bardzo obiecujące prognozy przynoszą wyniki najnowszych badań nad fluwoksaminą. Przeczytaj artykuł i dowiedz się, czym jest ta tajemniczo brzmiąca substancja. Wyjaśniamy, w jaki sposób fluwoksamina zwalcza objawy COVID-19 oraz jakim powikłaniom zapobiega. Ponadto dowiesz się również, w jakich lekach można ją znaleźć oraz jakie są wskazania do jej stosowania.
Zobacz także artykuł: Szczepienie na COVID – co musisz wiedzieć, a przekonasz się, że dzięki odpowiedniej prewencji, koronawirus nie będzie Ci straszny!
Fluwoksamina – niedrogi antydepresant skuteczny w walce z COVID-19
Fluwoksamina to substancja, która należy do selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), które są stosowane w leczeniu depresji. Z tego też względu często zawierają je lekarstwa na depresję oraz niektóre leki na stres. W przeciwieństwie do dezypraminy ma ona jednak ogromny wpływ na wychwyt serotoniny. Oznacza to więc, że transport serotonimy zostaje cofnięty z powrotem do komórki nerwowej, co sprawia, że jej poziom w ośrodkowym układzie nerwowym wzrasta. W dodatku fluwoksamina jest uważana za antagonistę receptora sigma 1. Co to oznacza? Receptor sigma 1 to rodzaj białka, które uczestniczy w szeregu wielu procesów zapalnych. Zalicza się do nich m.in. koronawirus sepsa. Na tym jednak jeszcze nie koniec. Jak wykazują najnowsze badania – fluwoksamina nie tylko pomaga w leczeniu objawów COVID-19, ale i skutecznie chroni przed wieloma powikłaniami. Mowa tu m.in. o burzy cytokinowej, która jest jednym z najcięższych oraz potencjalnie śmiertelnych powikłań koronawirusa.
Zespół naukowców przeprowadził obszerne badanie dotyczące stosowania fluwoksaminy w leczeniu COVID-19
Mowa o wynikach badań TOGETHER, które zostały opublikowane 28 października 2021 r. Przeprowadzone w 11 brazylijskich ośrodkach badawczych testy na pacjentach z koronawirusem wykazały, że fluwoksamina może obniżyć ryzyko śmiertelności nawet o 91%. Oznacza to więc, że leki zawierające fluwoksaminy, głównie antydepresanty, mogą być stosowane również jako lek na koronawirusa. W badaniach tych biorą udział m.in. dr Angela Reiersen oraz dr David Boulware, a sponsorowane są one przez biznesmena Stevena Kirsch'a oraz fundację Billa i Melindy Gates – fundację Rainwater. Nie da się ukryć, że ich wyniki rzuciły nowe światło na leczenie COVID-19.
Jak wyglądały badania TOGETHER dotyczącego zastosowania fluwoksaminy w leczeniu COVID-19?
Zanim przejdziemy do wyników badań TOGETHER, zacznijmy od tego, jak one wyglądały. Badaniem objęto grupę 1497 pacjentów, u których przeprowadzone wiarygodne testy na COVID-19, które potwierdziły zarażenie koronawirusem. Osoby te podzielono na dwie grupy – pierwszej z nich podawano fluwoksaminę (741 zarażonych), podczas gdy członkowie drugiej grupy (756 zarażonych) zażywało placebo. Rozpoczęte w tym roku testy zakończyły się po 28 dniach dnia 9 września 2021 r., a ich wyniki zostały opublikowane pod koniec października. Ich publikacja stała się przełomem w dziedzinie leczenia osób zarażonych koronawirusem.
Wyniki badania TOGETHER – Fluwoksamina zmniejsza ryzyko hospitalizacji
Spośród wszystkich osób, które poddano obserwacji w grupie przyjmującej placebo, hospitalizacji wymagało 119 z nich. Z kolei w grupie, której podawano fluwoksaminę, było to 79 pacjentów. Ponadto spośród 548 pacjentów, którym fluwoksaminę podawano dwa razy dziennie – po 100 mg przez 10 dni zanotowano tylko 1 zgon z powodu koronawirusa. W grupie 618 osób, którym podawano placebo, umarło aż 12 osób. Różnica w liczbie zgonów pomiędzy nimi wynosi więc 91% przypadków. Na tym jednak jeszcze nie koniec. Wyniki badań wykazały, że fluwoksamina podawana osobom zarażonym COVID-19 obniża ryzyko hospitalizacji nawet o 29%.
Potwierdzają to również wyniki wcześniej przeprowadzonych badań STOP COVID-2, które opublikowano 12 listopada 2020 r. U 80 osób, którym podawano fluwoksaminę, nikt nie doświadczył pogorszenia objawów koronawirusa. U pozostałych 72 chorych, którzy otrzymywali placebo, stan 6 z nich uległ pogorszeniu – do tego stopnia, że aż 4 z nich wymagało hospitalizacji, podczas gdy 1 wentylacji mechanicznej. Podobnych wniosków dostarczają także analizy opublikowane na początku 2021 r. w Kalifornii. Spośród 113 pacjentów zarażonych koronawirusem z 65, które stosowało fluwoksaminę, żaden z pacjentów nie wymagał hospitalizacji. Natomiast w grupie 48 osób, które zażywały placebo, do szpitala trafiło aż 6 pacjentów. Warto również dodać, że 2 z nich trafiło na oddział intensywnej terapii, a 1 zmarł. Ponadto po 14 dniach od rozpoczęcia eksperymentu, aż 60% wśród badanych, którym podawano placebo, w dalszym ciągu miało objawy zarażenia koronawirusem.
Wskazania do stosowania fluwoksaminy
Fluwoksamina to substancja powszechnie jest stosowana do produkcji leków antydepresyjnych. Po raz pierwszy została ona zsyntetyzowana w 1971 r. i stała się ona pierwszym na świecie lekiem z grupy SSRI (selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny). Jej stosowanie hamuje zwrotny wychwyt serotoniny, dzięki czemu wzrasta poziom serotoniny w układzie nerwowym. Z tego tez powodu fluwoksamina jest przeznaczona do stosowania zwłaszcza w przypadku depresji endogennej i psychogennej, zaburzeń lękowych, obsesyjno-kompulsyjnych, różnego rodzaju fobii społecznych itd. Silne działanie przeciwdepresyjne fluwoksaminy można zaobserwować już w pierwszym tygodniu stosowania leku.
W jakich lekach znajduje się fluwoksamina?
Kojarzona przede wszystkim z lekiem antydepresyjnym fluwoksamina, znajduje się na chwilę obecną w aptekach jedynie w postaci leku Fevarin 50 mg. Jest on dostępny w 30 tabletek (100 mg fluwoksaminy) oraz 60 tabletek (50 mg fluwoksaminy). Nie jest to również jedyny lek, którego działanie przypadkiem służy w walce z koronawirusem. Francuskie badania, które opublikowano w sierpniu 2020 r., potwierdziły, że pacjenci przyjmujący leki takie jak Iwermektyna, czy Viregyt są mniej narażeni na zgon, czy konieczność przeprowadzania intubacji.
Fevarin – ulotka
Fevarin to lek przeciwdepresyjny z grupy inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI).
Fevarin – wskazania
Lek polecany jest do stosowania osobom, które cierpią na zaburzenia depresyjne, obsesyjno-kompulsyjnych oraz fobie społeczne.
Fevarin – działanie
Jako lek przeciwdepresyjny z grupy inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny, Fevarin spowalnia proces wychwytu zwrotnego serotoniny, co prowadzi do zwiększenia intensywności stymulacji wiązań komórek. Dostarczana do z powrotem nich serotonina, działa antydepresyjnie.
Fevarin – przeciwwskazania
Należy zaprzestać spożywania Fevarinu w przypadku uczulenia lub nadwrażliwości na substancje zawarte w leku. Odradza się również jednoczesnego stosowania leku z tyzanidyną i inhibitorami: MAO i ramelteon. Stosowanie zawartej w leku fluwoksaminy można zacząć na 2 tyg. (od odstawienia nieodwracalnych inhibitorów MAO) lub na 1 dzień po (w przypadku odwracalnych inhibitorów MAO). Stosowanie inhibitorów MAO można wznowić minimum tydzień po zaprzestaniu stosowania fluwoksaminy.
Fevarin – środki ostrożności
Stosowanie Fevarinu może wiązać się z szeregiem działań niepożądanych. Zalicza się do nich m.in.: bezsenność, drżenie, kołatanie serca, tachykardia, ból brzucha, niestrawność, nudności, osłabione samopoczucie, rozdrażnienie, zawroty głowy, poczucie suchości w ustach, zaparcia, biegunka, pocenie się. Rzadziej spotykane są objawy takie jak: reakcje skórne, bóle stawów, mięśni, agresja, niedociśnienie, zaburzenia pozapiramidowe, poczucie dezorientacji. Sporadycznie spotykane są natomiast: nadwrażliwość na światło, drgawki, zaburzenia czynności wątroby. Objawy te znikną jednak w momencie zaprzestania stosowania leku. Należy także zachować ostrożność w trakcie stosowania fluwoksaminy z niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi.
Fevarin – cena
Feverin można znaleźć w aptekach internetowych w cenie ok. 40 zł za opakowanie 60 tabletek (50 mg) oraz za opakowanie 30 tabletek (100 mg).
Fevarin – opinie
Lek cieszy się dobrymi opiniami swoich użytkowników. Pomaga on zarówno przypadku osób z małą depresją, jak i dużymi stanami lękowymi. Wiele osób stosujących Fevarin zachwala również jego właściwości przeciwwirusowe i przeciwzapalne.
Lek przeciwdepresyjny zmniejsza ryzyko hospitalizacji z powodu COVID-19
Okazuje się, że zawarta w Feverinie fluwoksamina skutecznie obniża prawdopodobieństwo hospitalizacji osób, które zachorowały na COVID-19. Potwierdzają to również dotyczące fluwoksaminy badania TOGETHER, które dowiodły, że jej stosowanie obniża śmiertelność wśród chorych. Fluwoksamina przyczynia się również do skrócenia czasu hospitalizacji – jak dowodzą badania nawet o jedną trzecią czasu leczenia. Natomiast u osób, które przyjmowały fluwoksaminę 2 razy w ciągu dnia odnotowano o ponad 2/3 mniej przypadków hospitalizacji pacjentów. Co więcej – tylko 1 z pacjentów doznał zgonu. Z kolei w grupie, która nie stosowała fluwoksaminy, prawdopodobieństwo zgonu było o 91% większe.
Fluwoksamina w leczeniu COVID-19 i jej pozytywny wpływ na przebieg zakażenia wirusem SARS-CoV-2
Fluwoksamina przejawia działanie przeciwwirusowe, przeciwzapalne, a ponadto i antykoagulacyjne. Nasila ona proces krzepnięcia, a tym samym zmniejsza ilość serotoniny w płytkach. Badania dowodzą również, że substancja ta może hamować uwalnianie histaminy przy rozpadzie zakażonych wirusem SARS-CoV-2 komórek tucznych. Ze względu na to, iż fluwoksamina zwiększa 2-3-krotnie poziom melatoniny, co działa przeciwzapalnie. Szybciej ustępują również objawy takie jak problemy z oddychaniem u zarażonych koronawirusem. Hamuje uwalnianie mediatorów zapalnych oraz skutecznie niweluje deficyty poznawcze. Ponadto substancja ta korzystnie wpływa na regulację snu oraz jest inhibitorem kwaśnej sfingomielinazy, co zapobiega wnikaniu SARS-CoV-2 do komórek.
Fluwoksamina chroni przed powikłaniami COVID-19
Na tym jednak jeszcze nie koniec działania fluwoksaminy. Jak się bowiem okazuje, jej stosowanie znacznie ogranicza ryzyko występowania powikłań związanych z COVID-19. Potwierdzają to m.in. badania przeprowadzone w 2019 r. przez Washington University Schoolof Medicine. Wykazały one, że fluwoksamina zmniejsza produkcję cytokin zapalnych, które odpowiedzialne są za pogorszenie się stanu klinicznego pacjentów. Mogą one również wpłynąć korzystnie na wyeliminowanie powikłań takich jak utrata smaku i węchu.
Przyszłość fluwoksaminy
Mimo wielu obiecujących prognoz, przyszłość fluwoksaminy niestety w dalszym ciągu nie jest znana. Jest to spowodowane m.in. działaniami ubocznymi, które mogą towarzyszyć przyjmowaniu leku. Należy również zaznaczyć, że jest to typowy lek neuro-psychiatryczny, a niektóre ze skutków ubocznych mogą się ujawniać dopiero po 7-14 dniach od rozpoczęcia przyjmowania fluwoksaminy. Co więcej, w dalszym ciągu nie ustalono, jaka dawka fluwoksaminy jest odpowiednia dla pacjentów z COVID-19. Dlatego też w dalszym ciągu substancja ta nie została jeszcze zatwierdzona przez Amerykańską Agencję Żywności i Leków jako lek na COVID-19. Wymaga to dalszych badań.
Niniejszy artykuł nie jest poradą medyczną i ma charakter wyłącznie informacyjny.