Wydaje się, że wraz z nadejściem wiosny powinniśmy odczuwać przypływ energii i cieszyć się lepszym samopoczuciem. Niestety nasz organizm nie zawsze reaguje na zmianę pory roku tak, jakbyśmy chcieli. To wina tzw. przesilenia wiosennego.
Przesilenie wiosenne - objawy
Końcówka zimy to dla naszego organizmu najtrudniejszy czas w całym roku. „Przełączenie” się z warunków zimowych na wiosenne nie następuje automatycznie, ale wymaga wysiłku. Mimo korzystniejszej pogody i dłuższych dni nasza forma spada, a nastrój pogarsza się. Narzekamy na:
- senność
- zmęczenie
- osłabienie
- bóle głowy
- podenerwowanie
- niechęć do działania
- problemy z koncentracją
- spadek odporności (skutkujący większą podatnością na infekcje)
- ogólne złe samopoczucie
Oczywiście każdy organizm jest inny i reakcja na zmianę pory roku to sprawa indywidualna. Szacuje się jednak, że uciążliwe objawy przesilenia wiosennego dotykają ok. 60% Europejczyków.
Mroczna strona serotoniny
Wydłużenie dnia skutkuje zmianami hormonalnymi w naszym organizmie. Zmniejsza się produkcja melatoniny (czyli hormonu snu, który wytwarzany jest w ciemności), wzrasta natomiast poziom serotoniny, zwanej hormonem szczęścia. Z najnowszych badań wynika jednak, że zbyt wysoki poziom serotoniny wywołuje efekt zmęczenia. Jest to tak zwane zmęczenie centralne, z którym nie sposób walczyć, ponieważ ma swoje źródło w układzie nerwowym. Wówczas mózg wysyła do mięśni komunikat o konieczności natychmiastowego odpoczynku. Właśnie owo „zmęczenie centralne” powoduje obniżone samopoczucie wczesną wiosną. Nadmiar serotoniny pozbawia nas wigoru na kilka tygodni. Na gorsze samopoczucie w okresie przedwiośnia wpływ mają też bez wątpienia panujące w zimie warunki (przede wszystkim brak światła), ale także prowadzony przez nas zimowy tryb życia. Nasza dieta jest wówczas zwykle bardziej tłusta i kaloryczna, uboga w witaminy i mikroelementy, zaś aktywność fizyczna ograniczona. Do tego dochodzi niestabilna pogoda na przełomie pór roku – częste zmiany temperatur (cieplejsze dni, zimne wieczory), wahania ciśnienia atmosferycznego, deszcze i wiatry.
Jak złagodzić objawy przesilenia wiosennego?
Nie ma cudownego lekarstwa, które zlikwiduje dolegliwości związane z przesileniem wiosennym. Ten trudny okres trzeba po prostu przeczekać. W przeciągu kilku tygodni poziom serotoniny ustabilizuje się, nasze samopoczucie ulegnie poprawie i wszystko wróci do normy. Przez ten czas można oczywiście wspomagać organizm preparatami witaminowymi dostępnymi w każdej aptece bez recepty. Warto wybrać się na badania krwi, aby dowiedzieć się, na jakie ewentualne niedobory cierpimy i uzupełniać je dietą bądź środkami farmakologicznymi zawierającymi konkretne pierwiastki (np. cynk, magnez czy witamina B). Kompleks witamin znajdziemy w preparatach takich jak: Vigor, Centrum czy Vitaral.
Aktywność fizyczna
Bardzo ważne jest też, by na siłę nie przemęczać organizmu. Aktywność fizyczna jest wskazana, ale forsowne treningi nie przyczynią się do poprawy formy, a nawet mogą pogorszyć sytuację. Jeśli mięśnie odmawiają nam posłuszeństwa, lepiej zamiast na siłownię wybierzmy się na spacer lub przejażdżkę rowerem. Dotleniając organizm, wspieramy jego odporność, sprawiamy, że łagodniej przechodzi zachodzące zmiany hormonalne, ułatwiamy adaptację do nowych warunków, a także zmniejszamy stres. Dobrą formą ruchu jest też pływanie, jogging lub joga. Dzień warto zacząć od kilkuminutowej lekkiej gimnastyki, najlepiej przy uchylonym oknie – w ten sposób dodamy sobie energii i dotlenimy organizm. Dobrze jest też korzystać z sauny, ponieważ pocąc się, usuwamy z organizmu szkodliwe toksyny.
Regularny tryb życia
Starajmy się też nie siedzieć zbyt długo po nocach i prowadzić regularny tryb życia i snu. Zdrowy sen jest niezbędny dla regeneracji organizmu – fizycznej i psychicznej. W okresie przesilenia wiosennego organizm potrzebuje 7-8 godzin snu. Dbając o jakość wypoczynku, powinniśmy wieczorem porządnie wywietrzyć sypialnię, a ostatni posiłek spożyć 2-3 godziny przed zaśnięciem. Za dnia starajmy się natomiast korzystać ze światła – odsłaniajmy zasłony i żaluzje w domu i w miejscu pracy.
Odpowiednia dieta
Nie bez znaczenia jest też dieta, która powinna bazować przede wszystkim na warzywach i owocach, a także bogatych w wapń produktach mlecznych. Warto sięgać również po orzechy i migdały. Nie wolno zapominać o rybach, które są świetnym źródłem magnezu – można je spożywać nawet kilka razy w tygodniu. Lepiej natomiast unikać alkoholu i papierosów (palenie sprawia, że organizm jest niedotleniony) oraz ograniczyć spożycie kawy, czarnej herbaty, a także słodyczy. Co prawda, środki te mają krótkotrwałe właściwości pobudzające, jednak przyjmowane w nadmiarze powodują niepokój, rozdrażnienie i problemy z zasypianiem. W dodatku używki zabijają witaminy i mikroelementy. Dbając o zdrowe odżywianie, nie możemy pomijać śniadania. Jeśli będzie pożywne, dostarczy nam energii na wiele godzin. Rano warto sięgnąć po owsiankę lub kanapki z pełnoziarnistego pieczywa z dużą ilością surowych warzyw. Pamiętajmy, że wybierając zdrowe odżywianie i aktywny tryb życia przez okrągły rok, mamy duże szanse, że nasz organizm łatwiej zniesie wszelkie zmiany - takie jak te związane z przełomem pór roku.
Niniejszy artykuł nie jest poradą medyczną i ma charakter wyłącznie informacyjny.