Boże Narodzenie to bez wątpienia magiczny czas. Choinka, ozdoby, radosne spotkania z najbliższymi, spadające z nieba płatki śniegu (niestety coraz rzadziej) i świąteczne potrawy wprowadzają nas w cudowny i beztroski nastrój. I choć co roku obiecujemy sobie, że tym razem nie damy wpędzić się w jedzeniową pułapkę to zazwyczaj pokusa jest silniejsza. Co zrobić, żeby świątecznego przejedzenia nie przypłacić dyskomfortem i przykrymi dolegliwościami?
Świąteczna dieta
Tradycyjne wigilijne potrawy, choć smaczne, są ciężkostrawne i kaloryczne. Kapusta z grochem, pierogi, smażony karp, zupa grzybowa, ciasta, słodycze i inne pokusy stanowią spore obciążenie dla układu pokarmowego. Wigilijne potrawy mogą wywoływać wzdęcia i sprawiają, że po uroczystej wieczerzy czujemy się ciężko i niekomfortowo. Co więcej, świąteczny brak ruchu, godziny siedzenia za stołem oraz wspólne biesiadowanie sprzyjają odkładaniu się tkanki tłuszczowej. Jak świętować by uniknąć dyskomfortu ze strony układu pokarmowego?
Dokładkom mówimy stanowcze NIE!
Widząc stół pełen świątecznych potraw często nie możemy się powstrzymać, by nie skosztować wszystkiego po kolei. Wszak, tak nakazuje tradycja – trzeba spróbować każdego z dwunastu dań. Jednakże w świątecznym szaleństwie najważniejsze jest zachowanie umiaru. Zrezygnujmy z dokładek i jedzmy powoli. Delektowanie się każdym kęsem sprawia, że zjadamy zdecydowanie mniej niż wówczas, gdy spożywamy posiłek w pośpiechu. Świetnym sposobem na ograniczenie ilości spożywanego pokarmu jest także nakładanie mniejszych porcji, korzystanie z mniejszych talerzy oraz rozpoczęcie wieczerzy od zjedzenia warzyw i owoców.
Sposoby na lepsze trawienie
U większości z nas przejedzenie kończy się jedynie niegroźnym bólem brzucha, zgagą, wzdęciami lub biegunką. Jednakże w okresie świątecznym na szpitalne ostre dyżury zgłasza się także masa osób, które z powodu nadmiernego jedzenia zmagają się poważnymi problemami ze strony wątroby, układu krwionośnego czy serca. Siadając do świątecznego stołu nie zapominajmy o tym, co dla nas dobre. Jeśli zmagamy się ze wzdęciami to zrezygnujmy z potraw z grochem czy kapustą. Cierpiąc na nietolerancje pokarmowe nie dajmy ponieść się szaleństwu i starannie dobierajmy potrawy. By wspomóc trawienie do wigilijnych potraw dodajmy kminek i majeranek oraz wypijmy lampkę czerwonego wina. Siadając do świątecznego stołu nie zapominajmy o tym, co dla nas dobre. Jeśli zmagamy się ze wzdęciami to zrezygnujmy z potraw z grochem czy kapustą. Cierpiąc na nietolerancje pokarmowe nie dajmy ponieść się szaleństwu i starannie dobierajmy potrawy. By wspomóc trawienie do wigilijnych potraw dodajmy kminek i majeranek oraz wypijmy lampkę czerwonego wina.
Dolegliwości ze strony układu pokarmowego
Jeśli podczas świątecznego biesiadowania zjedliśmy o jeden kęs za dużo, a przykre dolegliwości nie mijają warto rozważyć kilkugodzinną głodówkę. W przypadku nudności i biegunki dobrze jest wypić sok z czarnych jagód lub sięgnąć po napar z rumianku lub mięty. Chcąc poczuć się lepiej po dostępne bez recepty leki np. Ulgix. Na rozkurczenie bolącego brzucha korzystnie zadziała też gorąca kąpiel. I na koniec jeszcze jedno. Koniecznie pamiętajmy o ruchu. Po kilku godzinach spędzonych przy stole wyjdźmy na spacer.
Niniejszy artykuł nie jest poradą medyczną i ma charakter wyłącznie informacyjny.